kurs Kamch kwiecień 2023 Częstochowa


Na kurs KAMCH czekałam z wielkś niecierpliwości. Jestem osoba bardzo pozamykaną, poblokowaną, wyjść, stanąć przed grupą ludzi i powiedzieć coś, jeszcze na dodatek do mikrofony to była dla mnie bariera nie do przejścia. A tu, podczas kursu, już na początku drugiego dnia miałam przynaglenie, aby podzielić się, powiedzieć świadectwo. I po raz pierwszy Pan dał mi taką odwagę do wyjścia, przełamałam się - to był pierwszy znak działania Pana Boga.
Pan Bóg oczywiście pokazywał mi moje braki, ale przy tym przytulał do swojego serca- i to nawet w sposób namacalny - w pewnym momencie- trudnym dla mnie, gdy prosiłam Pana, by mnie dotknął, podeszła koleżanka i powiedziała że Pan Bóg kazał jej, żeby mnie przytuliła. WOW. W pudełeczkach - prezenciku z czekoladką dostałam słowo, wtóre wybrzmiało także podczas modlitwy wstawienniczej- nikt nie mógł wiedzieć, że to tak dotyka serca, pokazuje prawdy o mnie same. Wiem że wiele pracy przede mną- w słowie poznania usłyszałam do czego Pan mnie zaprasza. A teraz czas na ciąg dalszy- na otwieranie się coraz bardziej na Ducha Świętego i pozwolenie Mu by działał. Chwała Panu.
Marta
 
 
Kurs KAMCH uświadomił mi jak bardzo ważna jest modlitwa osobista, że bez niej błądzimy. Jestem wdzięczna za schemat modlitwy osobistej. Bardzo dobrze mi się nim modliło, o wiele prościej niż sama próbowałam. Schemat pokazał mi też, że poprzez Słowo Boże mogę wsłuchiwać się a to co Bóg do mnie mówi. Był to wspaniały czas i dziękuje prowadzącym za to że służa tak pięknie Panu Bogu.
Magdalena
 
 
W czasie kursu poczułam ogromne pragnienie zgłębienia mojej modlitwy osobistej i wspólnotowej. Bardzo mocno przeżyłam modliwę wstawienniczą w grupkach, poczułam ogromna ulgę, tak jakby kamień spadł z mojego serca.  Widziałam i mocno czułam działanie Ducha Świętego. Chciałabym poprowadzić modlitwę wspólnotową, chyba jestem na to gotowa.
Bez podpisu
 
 
 
Podczas kursu Pan otworzył mi usta i włożył w nie modlitwę. Duch święty sam mówił, były to słowa, których ja na modlitwie osobistej nigdy nie wypowiadałam. Stało się to, kiedy prowadziłam modlitwę wspólnotową. Bóg odebrał mi lęk i obawę, związaną z prowadzeniem modlitwy pierwszy raz, dał przekonanie, że On sam będzie modlił się we mnie, i to zrobił. Spełnił obietnicę. Alleluja.
Magda :)
 
 
 
Duchu Święty dziękuję Ci za dar zaproszenia na kurs KAMCH. “Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny i święte Imię Jego”. Otrzymała dar śpiewu w językach i pogłębienia daru modlitwy w językach. Doświadczyłam i zanurzyłam się w Bożej Miłości. Poczułam owoce zbawienia. Chwała Tobie Panie !!
Mariola
 
 
Doświadczyłem obecności Ducha Świętego który przełamał we mnie opory i lęki przed wypowiedziami publicznymi.
Krzysztof
 
 
Kurs KAMCH wlał światło w moje serce jak ubogacić moją modlitwę - bardzo ważne dla mnie było wzbogacenie mojej modlitwy osobistej.
Schemat modlitwy osobistej ubogacił i uporządkował moja modlitwę. Kurs uświadomił mi jak ważna jest moja modlitwa osobista - to ona łączy mnie z Bogiem i to ona przekłada się na modlitwę wspólnotową i posługę na wspólnocie SNE. Jest fundamentem na którym buduję moja relację z Panem każdego dnia.
Kolejną ważną rzeczą którą uświadomił mi kurs jest współpraca z Duchem Świętym i całkowite zawierzenie się Duchowi Bożemu.
Chwała niech będzie Panu za kurs i za prowadzących.
Ola :) 
 
 
Piękny kurs, bardzo dobry czas, jaki przeżyłam. Nie doświadczyłam jakiś głębokich przeżyć, czy jakiegoś przełomu. To był bardzo spokojny czas, czas mojego odpoczynku i za to jestem wdzięczna Bogu.
Agata
 
 
Kurs Kamch był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Nie wiedziałam co będzie, chciałam prosić o pomoc, a mam wrażenie że Bóg przekazał mi, że mogę się modlić i też potrafię. Nie zrobię krzywdy nikomu. Zostałam wyznaczona do modlitwy, strach, lęk…, myślałam że to pomyłka. “Co ja powiem”. Duch Święty zaczął mówić. Powiedział, że jest i ma pewien zamiar do mnie. Dziękuję całej EKIPIE za modlitwę i pokazanie drogi Pana.
Ania :) 
 
 
Bóg uzdalnia bez wyjątku i wcale nie musi być to spektakularne. Wykorzystuje nasze zdolności, ale lubi też zaskakiwać. Kurs KAMCH był pięknym czasem modlitwy, uwielbienia, ale też obdarowaniem w dary, z których nie do końca zdawałam sobie sprawę. Panie dziękuję za to doświadczenie i łaskę.
Ilona :)
 
 
 
Na kursie nauczyłam się otwierać na Ducha Świętego który jest wśród nas. Poczułam jak Bóg działa w naszym ciele i w duszy , jego światłość, radość, ciepło wypełniało moja duszę, umysł i ciało. Po raz pierwszy miałam obraz w grupach wstawienniczych.
Wioleta
 
 
Kurs Kamch był dla mnie nauka modlitwy. Wiem teraz jak się modlić, by być blisko Pana, by wielbić Pana. Wracam do domu w wielkiej miłości, radości i pragnę przekazywać tą miłość dalej.  Wiem już, że przed każdą próbą mam się modlić do Boga. Gdy przychodzę do Pana, On zawsze daje mi w obfitości.
Ania
 
 
Chciałam złożyć świadectwo , co mi mój i wasz Pan Jezus Chrystus uczynił. Wlał w moje serce przeogromna rzekę miłości, w której dał mi popłynąć w tej Bożej miłości i wyjść ze swojego komfortu i dać się poprowadzić Duchowi Świętemu.
Bóg rozburzył ścianę w moim życiu, która była blokadą pójścia dalej. To wszystko odeszło i posługa moja i modlitwa jest wolna od wszelkich blokad. Chwała Panu.
Anna Dubas :) 
 
 
Przeżycie tego kursu dla mnie było ogromne. Pan Bóg pokazał mi co muszę poprawić w mojej modlitwie. Otoczył mnie swoją miłością i wylał na mnie dary i obdarował charyzmatem widzenia obrazu. Pokazał i zaprosił mnie do prowadzenia modlitwy wspólnotowe. Jestem wdzięczna kochającemu Bogu za to, że wlewa w moje serce miłość, odwagę i poczucie wartości. Kocha mnie a ja kocham Go. Chwała Panu.
Agnieszka :) 
 
 
Na kurs KAMCH zapisałam się i przyjechałam choć wewnętrznie miałam pewne obawy czy on jest dla mnie. Wewnętrznie czuję że ciągle się czuję zamknięta i nie potrafię się otworzyć co potwierdziła modlitwa i słowo z grupy wstawienniczej. Może to jeszcze nie mój czas na “CHARYZMĘ”.
Najbardziej z tego kursu trafiło do mnie, że muszę pracować nad modlitwą osobistą. To właśnie jest to co muszę rozwijać i skupić się na tym najbardziej. Dziękuję całej ekipie.
Aneta  
 
 
W tym kursie przede wszystkim Pan Bóg poprzez Ducha Świętego dotknął mojego serca. Pokazał mi również jak powinna przebiegać moja modlitwa osobista. Poczułam ogromna miłość Bożą Pana i Jezusa, a także Ducha Świętego. Olbrzymi ogień wypełniający moje serce. A także ukazał mi pragnienie wstąpienia do diakoni muzycznej, ponieważ kiedyś śpiewałam w zespole muzycznym, ale jakoś nigdy nie czułam że tak powiem wstąpienia do śpiewania pieśni uwielbienia, aż do dnia tego kursu. Dziękuję Panu Bogu za to, że tu trafiłam, że Jezus mnie powołał i wlał we mnie mnóstwo miłości, że jestem jego ukochana córką i że przy mnie jest, że obecny jest we mnie, Dziękuję  całej ekipie za tak wspaniały i owocny kurs i czas który tu przeżyłam.
bez podpisu
 
 
Ja ten kurs porównałabym do takiej swojej osobistej wędrówki, do wspinania się na szczyt. Dla mnie punktem kulminacyjnym było oddanie Duchowi Świętemu swojego życia, swojego działania, swoich pragnień. Po drodze na ten szczyt doświadczyłam spotkania osobistego z Bogiem, który dał mi przekonanie o swoim planie na jedną niewyjaśnioną relację z mojej przeszłości. Wierzę, że Bóg chce ja jakoś uzdrowić. Dla mnie po tym moim punkcie kulminacyjnym to schodzenie z tego szczytu i podziwianie w dalszym ciągu dzieł Boga, które przygotował dla mnie. Ogólnie piękny kurs, polecam każdemu.
Weronika :) 
 
 
 
Dziękuję Panu Bogu za kurs KAMCH i wszystkie doświadczenia, które przybliżyły mnie do Niego. Zrozumiałam jak ważna jest modlitwa osobista w budowaniu relacji z Panem, ludźmi.
Bóg pokazał mi, że jestem zdolna, że On chce mnie uzdalniać i prowadzić przez Ducha Świętego. Moje serce jeszcze bardziej pragnie doświadczyć działania Bożej mocy, a ja chcę być narzędziem, które powie ludziom że Jezus zmartwychwstał i żyje wśród nas!
Ola :) 
 
 
Przed udziałem w kursie moja modlitwa osobista była czasem chaotyczna, była też niesystematyczna. Miałam również mgliste podejście na temat charyzmatów, jaki mogą być, jak się otwierać na nie i modlić.
Kurs pomógł mi w poukładaniu wiedzy na ten temat. Przeżyłam też, a właściwie przede wszystkim, doświadczenie spotkania z Jezusem. Przekonałam się, że modlitwa wg schematu poznanego tu może być bogatsza i pełniejsza. Będę się modlić tym schematem, pełniejsza świadomości, że aby ewangelizować, samemu trzeba być pełnym, trzeba mieć się czym dzielić, a więc systematycznie się modlić, trwać w Bożej obecności.
Aneta :)
 
 
Na kurs przyjechałam z taką myślą i odczuciem że nie wiem jak się modlić. Czułam pustkę na modlitwie i moja modlitwa była chaotyczna. Jedyne co udało mi się wypracować to systematyczność. Okazało się że to już coś :) Na Kamchu nauczyłam się schematu modlitwy, to bardzo pomogło mi na nowo odkryć i nawiązać relację z Panem. Po wieczorze kiedy modliliśmy się o charyzmaty Pan pokazał mi do czego mnie powołuje. Pierwszy raz poczułam że obrazy które mam są od niego i były one potwierdzone. Bardzo się cieszę że Pan pokazał mi też kierunek w którym mam iść. Chwała Panu!
Iza :)   
 
 
 
Mocnym doświadczeniem działania Pana Boga była modlitwa wstawiennicza (jako wstawiennik). Nie czułem się na to przygotowany, miałem pustkę w głowie, skakałem po tematach, nie kończyłem zdań. Pozostało jedynie wołanie “Duchu Święty przyjdź…” Po zakończeniu osoba którą omadlałem mówiła dłużej o swoim doświadczeniu spotkania z Bogiem niż trwała modlitwa. To mogła sprawić jedynie moc Ducha Świętego, bo jak nie On to kto? Chwała Panu!
Szymon :) 
 
 
Przydatną dla mnie rzeczą jaka dowiedziałam się na kursie jest schemat modlitwy osobistej. Modląc się pojawiały się tu wymienione elementy ale dopiero schemat pomógł mi uporządkować moje myśli, moja modlitwę. Kurs był intensywny i podano dużo treści, był czas teorii i jak bardzo potrzebnej praktyki. Wspólna modlitwa i błogosławienie innym uczestnikom kursu sprawiło, że czuje większą miłość do drugiego człowieka, staram się patrzeć tak jak Pan Bóg- bez oceniania, z miłością. Chwała Panu!!
Aleksandra :)