Nowe Życie 04-06.03.2022 Radomsko 6

Przyjeżdżając na kurs chciałam jedynie poczuć, że jestem dla Boga ważna. Z początku nie rozumiałam tego, co głosili inni. Nie trafiało to do mnie. Byłam zamknięta i zdawałam sobie z tego sprawę.Bóg przychodził do mnie powoli. Wytłumaczył mi to, że nawet kiedy Go nie słyszę On jest przy mnie. Ma dla mnie plan i ja w to wierzę. Duch Święty otworzył mnie całą tak, że nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. Czuję się kochana i wyjątkowa w mojej całej cichości życia. Czuje spokój, bo nic nie jest już w moich rękach. Od teraz całą kontrolę nade mną ma Bóg. Jest moim PANEM.
Ola Maziarska
Kurs Nowego Życia chciałam, by sprawił, że nawrócę się na nowo, odzyskam straconą relację. Żyłam w totalnym dołku, moje życie rozpadało się przez grzech. Lecz kluczowym momentem było zaufanie Mu w to, że On zna moje słabości. Sprawił, że otworzyłam się na Jego działanie podczas modlitwy. Modlitwa równoczesna stała się dla mnie nowym wymiarem, którego chciałam doświadczyć-i doświadczyłam. A Duch Święty spełnił moje zachcianki. Podczas piosenki prosiłam o piosenkę, która rozpali moje serce i akurat taka zabrzmiała w tamtym momencie. Chwała Panu!
Wiktoria
Jestem osobą bardzo aktywna, choć niepełnosprawną. Ciężko mi się skupić i oczyścić umysł. Podczas tego kursu i jednej z modlitw pierwszy raz w życiu mój umysł zupełnie się oczyścił co było w danym momencie niezbędne do dalszej modlitwy. Doznałam wewnętrznego ukojenia i spokoju. W ostatni dzień zaspałam na spotkanie. Obudziła mnie koleżanka. Dała mi pięć minut na ubranie i wyjście z domu. Podczas tych czynności potłukłam okulary z pośpiechu. Nie dość, że trudny czas finansowy to jeszcze kolejny wydatek przez moją nieuwagę. Po jednej z przerw usiadła obok mnie siostra, która zauważyła mój problem i zaproponowała, że pójdziemy razem do optyka i kupimy nowe okulary. Był to dla mnie szok. Znałyśmy się dwa dni a tu ktoś pragnie mi pomóc. Tak zadziałam Bóg Ojciec, który się o mnie zatroszczył.
Aneta
Uczestnicząc w spotkaniu odczułam ogromne wrażenie obecności Ducha Świętego. Osoby, które się nade mną modliły ukazały mi miłość Pana Boga. Uwolniły mnie ze wszystkich lęków i żalu, który nosiłam w sercu przez wiele lat. Duch Święty z moimi łzami zabrał mi to wszystko co skrywałam latami. Jest to dla mnie ogromny dar. Dziękuję Bogu.
Ania Misztela
Piękny czas wspólnej modlitwy i mojej wędrówki drogą nawrócenia. Pogłębienie wiedzy religijnej… Wiele silnych duchowych przeżyć. Duch Święty działa w moim sercu. ,,Zaczynam Nowe Życie” AMEN. Chwała Panu
Ps. Podziękowania dla całej ekipy.
Aldona
Decyzja wzięcia udziału w Kursie Nowe Życie była najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć. Moje dotychczasowe życie było dobre. Chodziłam do kościoła, modliłam się, nie brakowało mi rzeczy materialnych. A mimo to czułam w środku pustkę, brak sensu życia. Żyłam w grzech ciężkim (nieczystym). Walczyłam z tym ale zamiast uznać Jezusa moim Panem i oddać Jemu tę sprawę, która mnie zniewala, to myślałam, że dam radę, sama dam radę. Będę się modlić, chodzić do spowiedzi i może dam radę z tego wyjść. Podczas modlitwy i doświadczeń na kursie bardzo chciałam się zmienić i poczuć Ducha Świętego ale cały czas coś mnie blokowało. Chciałam bardzo się otworzyć i przyjąć Jezusa Panem! Podczas modlitwy wstawienniczej dalej nic nie czułam. Wtedy ksiądz, który modlił się nade mną zaczął wymawiać słowa: ,,Nie bój się, nie bój się…” i tak w kółko. Zaczęłam płakać, ale nie ze szczęścia. Ległam na ziemię z pełną świadomością i ryczałam, bo tak bardzo chciałam poczuć tego Ducha Świętego. Odeszłam załamana i mówię do Boga: ,,Daj mi to, co chcę. A chcę Ciebie!” Nie poddałam się. Wieczorem miałam wiele przemyśleń. Bardzo mi pomogły dziewczyny, z którymi byłam na noclegu. Jestem pewna, że mówił przez nie Duch Święty. Odkryłam, że nie przyjmuję od innych pomocy, wszystko chce sama i też nie otworzyłam się na Ducha Świętego bo nie potrafiłam przyjąć tej łaski. W nocy śniłam o kursie, o Słowie Bożym. Obudziłam się jako inny człowiek. Zadziało się! Wiem, ze ta łaska, która dostałam będzie się rozwijała pomału i dobrze, najwyraźniej tak chce Duch Święty. Nie chcę już radzić sobie sama. Chcę być córeczką Boga, bo wiem, że jest moim jedynym Tatą w niebie. Zdecydowałam, że chcę to w sobie rozwijać czego doświadczyłam, dlatego chce wstąpić do wspólnoty. Wierzę, że Bóg mnie pokieruje. Chwała Panu!
Ps. Dziękuję za ten nadzwyczajny czas, każde piękne i trudne doświadczenie tym wszystkim powołanym ludziom, którzy to prowadzą i nauczają innych. Nadajecie się do tego idealnie. Niech Pan Was błogosławi. Z Panem Bogiem.
Małgorzata Szelka
W czasie tego kursu oddałam Panu Bogu wszystko. Nigdy tego nie zrobiłam. Oddawałam Mu przez rok różne rzeczy jednak coś dla siebie miałam. Niewiele mi zostało ale jednak. Była to muzyka. Ciężko mi było to zrobić i już tęsknię. Była to ciężka muzyka rockowa gdzie słowa niekoniecznie były zgodne z wartościami chrześcijańskimi. Oddałam Panu Bogu swój STRACH, który paraliżował mnie przed dawaniem świadectwa oddając moje słabości i takie pewnie jak mi się wydawało przyjemności. Poczułam Bożą miłość i otworzyłam się na Jego działanie. Na działanie Ducha Świętego. Poczułam się wolnym człowiekiem. Niech wola Boża wypełnia się w moim życiu. Chwała Panu.
Gosia
Kurs Nowe Życie nauczył mnie, że przyszłam zalękniona, smutna, a Pan Jezus na kursie otworzył moje serce. Miałam czytać Słowo Boże z wielkim zrozumieniem i potrafić modlić się modlitwą do Ducha Świętego. Mam wizję, że widzę Pana Jezusa i że On mnie kocha. Że pragnie bym ewangelizowała innych i modliła się w językach. Chce być uczniem Jezusa Chrystusa. Jezus jest moim pasterzem. On mnie prowadzi przez drogę życia. On mnie karmi. Jestem nową osobą. Mam Nowe Życie. Duch Święty mnie namaścił. Dał mi dar prorokowania. Lubię modlitwę uwielbienia. Jestem Dziedzicem Pana Jezusa.
Aneta
Kurs pozytywnie zaskoczył mnie nietuzinkową formuła, dobrze przemyślanym sposobem przekazywania treści, luźną atmosferą. Doceniam prace włożone w organizację, oddanie służbie, odwagę do dzielenia się świadectwem nawet trudnych doświadczeń. Doświadczyłem serca i troski organizatorów. Kurs jest dla mnie odświeżeniem w mojej relacji z Bogiem. Utwierdzam się w decyzji przyłączenia do wspólnoty w Radomsku. Cieszę się, że mogłem lepiej poznać część z Was.
Rafał
Kurs Nowego Życia to dla mnie takie umocnienie po przeżytym niedawno Seminarium Odnowy Wiary. Otrzymałam tutaj jeszcze więcej wiedzy, więcej łaski i przekonanie co chcę dalej z tym robić. Wszystkie te wskazówki wykorzystam w mojej nowej wspólnocie, do której należę od dwóch miesięcy. Dziękuję wszystkim prowadzącym, znaczy ekipie za modlitwę wstawienniczą, na niej zależało mi najbardziej – takie wsparcie bezcenne. Jestem pełna energii i pragnienia kontynuacji. Nie mogę doczekać się rozpoznania charyzmatów.
Małgorzata Wiewióra
Dziękuję za zaproszenie na drogę Nowego Życia. Podobno najtrudniej jest wskoczyć do wody bez namysłu. To jednak jest właściwe i nie chcę próbować zacząć lecz po prostu chcę zacząć poniedziałek po nowemu, z Jezusem na miejscu pierwszym. To, co było zostawiam tak jak orzeł, który już ma kawał życia za sobą ale żeby zacząć Nowe muszę zburzyć, zdjąć stare nawyki i wstąpić na nową drogę otoczony natchnieniem Ducha Świętego.
Sławek
Jestem szczęśliwa, że mogłam być na kursie Nowe Życie. Dziękuję ekipie za prowadzenie, podziwiam ich pracę i zaangażowanie. Kurs przybliżył mnie do Jezusa. Te trzy dni to pięknie spędzony czas.
Maria
W skrócie:
Na Kurs Nowe Życie pojechałam z bardzo negatywnym nastawieniem. Przez różne aspekty, czy to ludzi czy wcześniejsze momenty czy stan ducha. A mimo to Duch Święty zadziałał. Wytłumaczył mi, dlaczego tak potrzebne jest doświadczenie ciszy w wierze i że taka wiara może się łączyć z radością. Bóg pokazał mi radość ze stałości, z wytrwałości, ciszy. I wiele więcej Bóg uczynił w moim sercu więc Chwała Panu!
Agnieszka
Kurs Nowej Ewangelizacji był dla mnie poprowadzeniem, drogą, która powinnam kroczyć. Zrozumiałam, ile we wspólnocie można zdziałać i że można otrzymać jeszcze więcej. Jestem pełna uznania dla organizatorów. Mogę powiedzieć, że dopięli wszystko na ostatni guzik. Dziękuję Bogu, że mogłam być uczestnikiem. Bardzo przeżyłam i dotarło do mnie jaka powinnam być w relacji z Bogiem, że Bóg ma być w moim życiu na pierwszym miejscu. Chwała Panu, że Pan jest moim Panem i Zbawicielem. Dziękuję za modlitwę uzdrowienia. Za światło Ducha Świętego. Będę wielbić Boga.
Anna
Uczestnictwo w Kursie Nowe Życie było dla mnie okazją bliższego poznania Jezusa i przybliżenia się do Niego. Ten czas był wyjątkowym doświadczeniem poznania życia i relacji trwania i wzrastania we wspólnocie. Kurs Nowe Życie uświadomił mi, że wierzyć to znaczy zaufać Panu Jezusowi w całości, zawierzyć Mu swoje życie, aby to On mógł w nim działać. Dla mnie Nowe Życie to pierwszy krok postawiony w stronę odrywania własnej tożsamości i podejmowania ważnych decyzji, dotyczących duchowego rozwoju i wzrostu. Mam zamiar kontynuować i iść tą drogą, pogłębiać moją relację z Bogiem. Wszystkim bardzo dziękuję. Chwała Panu.
Magda
Ola Maziarska
Kurs Nowego Życia chciałam, by sprawił, że nawrócę się na nowo, odzyskam straconą relację. Żyłam w totalnym dołku, moje życie rozpadało się przez grzech. Lecz kluczowym momentem było zaufanie Mu w to, że On zna moje słabości. Sprawił, że otworzyłam się na Jego działanie podczas modlitwy. Modlitwa równoczesna stała się dla mnie nowym wymiarem, którego chciałam doświadczyć-i doświadczyłam. A Duch Święty spełnił moje zachcianki. Podczas piosenki prosiłam o piosenkę, która rozpali moje serce i akurat taka zabrzmiała w tamtym momencie. Chwała Panu!
Wiktoria
Jestem osobą bardzo aktywna, choć niepełnosprawną. Ciężko mi się skupić i oczyścić umysł. Podczas tego kursu i jednej z modlitw pierwszy raz w życiu mój umysł zupełnie się oczyścił co było w danym momencie niezbędne do dalszej modlitwy. Doznałam wewnętrznego ukojenia i spokoju. W ostatni dzień zaspałam na spotkanie. Obudziła mnie koleżanka. Dała mi pięć minut na ubranie i wyjście z domu. Podczas tych czynności potłukłam okulary z pośpiechu. Nie dość, że trudny czas finansowy to jeszcze kolejny wydatek przez moją nieuwagę. Po jednej z przerw usiadła obok mnie siostra, która zauważyła mój problem i zaproponowała, że pójdziemy razem do optyka i kupimy nowe okulary. Był to dla mnie szok. Znałyśmy się dwa dni a tu ktoś pragnie mi pomóc. Tak zadziałam Bóg Ojciec, który się o mnie zatroszczył.
Aneta
Uczestnicząc w spotkaniu odczułam ogromne wrażenie obecności Ducha Świętego. Osoby, które się nade mną modliły ukazały mi miłość Pana Boga. Uwolniły mnie ze wszystkich lęków i żalu, który nosiłam w sercu przez wiele lat. Duch Święty z moimi łzami zabrał mi to wszystko co skrywałam latami. Jest to dla mnie ogromny dar. Dziękuję Bogu.
Ania Misztela
Piękny czas wspólnej modlitwy i mojej wędrówki drogą nawrócenia. Pogłębienie wiedzy religijnej… Wiele silnych duchowych przeżyć. Duch Święty działa w moim sercu. ,,Zaczynam Nowe Życie” AMEN. Chwała Panu
Ps. Podziękowania dla całej ekipy.
Aldona
Decyzja wzięcia udziału w Kursie Nowe Życie była najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć. Moje dotychczasowe życie było dobre. Chodziłam do kościoła, modliłam się, nie brakowało mi rzeczy materialnych. A mimo to czułam w środku pustkę, brak sensu życia. Żyłam w grzech ciężkim (nieczystym). Walczyłam z tym ale zamiast uznać Jezusa moim Panem i oddać Jemu tę sprawę, która mnie zniewala, to myślałam, że dam radę, sama dam radę. Będę się modlić, chodzić do spowiedzi i może dam radę z tego wyjść. Podczas modlitwy i doświadczeń na kursie bardzo chciałam się zmienić i poczuć Ducha Świętego ale cały czas coś mnie blokowało. Chciałam bardzo się otworzyć i przyjąć Jezusa Panem! Podczas modlitwy wstawienniczej dalej nic nie czułam. Wtedy ksiądz, który modlił się nade mną zaczął wymawiać słowa: ,,Nie bój się, nie bój się…” i tak w kółko. Zaczęłam płakać, ale nie ze szczęścia. Ległam na ziemię z pełną świadomością i ryczałam, bo tak bardzo chciałam poczuć tego Ducha Świętego. Odeszłam załamana i mówię do Boga: ,,Daj mi to, co chcę. A chcę Ciebie!” Nie poddałam się. Wieczorem miałam wiele przemyśleń. Bardzo mi pomogły dziewczyny, z którymi byłam na noclegu. Jestem pewna, że mówił przez nie Duch Święty. Odkryłam, że nie przyjmuję od innych pomocy, wszystko chce sama i też nie otworzyłam się na Ducha Świętego bo nie potrafiłam przyjąć tej łaski. W nocy śniłam o kursie, o Słowie Bożym. Obudziłam się jako inny człowiek. Zadziało się! Wiem, ze ta łaska, która dostałam będzie się rozwijała pomału i dobrze, najwyraźniej tak chce Duch Święty. Nie chcę już radzić sobie sama. Chcę być córeczką Boga, bo wiem, że jest moim jedynym Tatą w niebie. Zdecydowałam, że chcę to w sobie rozwijać czego doświadczyłam, dlatego chce wstąpić do wspólnoty. Wierzę, że Bóg mnie pokieruje. Chwała Panu!
Ps. Dziękuję za ten nadzwyczajny czas, każde piękne i trudne doświadczenie tym wszystkim powołanym ludziom, którzy to prowadzą i nauczają innych. Nadajecie się do tego idealnie. Niech Pan Was błogosławi. Z Panem Bogiem.
Małgorzata Szelka
W czasie tego kursu oddałam Panu Bogu wszystko. Nigdy tego nie zrobiłam. Oddawałam Mu przez rok różne rzeczy jednak coś dla siebie miałam. Niewiele mi zostało ale jednak. Była to muzyka. Ciężko mi było to zrobić i już tęsknię. Była to ciężka muzyka rockowa gdzie słowa niekoniecznie były zgodne z wartościami chrześcijańskimi. Oddałam Panu Bogu swój STRACH, który paraliżował mnie przed dawaniem świadectwa oddając moje słabości i takie pewnie jak mi się wydawało przyjemności. Poczułam Bożą miłość i otworzyłam się na Jego działanie. Na działanie Ducha Świętego. Poczułam się wolnym człowiekiem. Niech wola Boża wypełnia się w moim życiu. Chwała Panu.
Gosia
Kurs Nowe Życie nauczył mnie, że przyszłam zalękniona, smutna, a Pan Jezus na kursie otworzył moje serce. Miałam czytać Słowo Boże z wielkim zrozumieniem i potrafić modlić się modlitwą do Ducha Świętego. Mam wizję, że widzę Pana Jezusa i że On mnie kocha. Że pragnie bym ewangelizowała innych i modliła się w językach. Chce być uczniem Jezusa Chrystusa. Jezus jest moim pasterzem. On mnie prowadzi przez drogę życia. On mnie karmi. Jestem nową osobą. Mam Nowe Życie. Duch Święty mnie namaścił. Dał mi dar prorokowania. Lubię modlitwę uwielbienia. Jestem Dziedzicem Pana Jezusa.
Aneta
Kurs pozytywnie zaskoczył mnie nietuzinkową formuła, dobrze przemyślanym sposobem przekazywania treści, luźną atmosferą. Doceniam prace włożone w organizację, oddanie służbie, odwagę do dzielenia się świadectwem nawet trudnych doświadczeń. Doświadczyłem serca i troski organizatorów. Kurs jest dla mnie odświeżeniem w mojej relacji z Bogiem. Utwierdzam się w decyzji przyłączenia do wspólnoty w Radomsku. Cieszę się, że mogłem lepiej poznać część z Was.
Rafał
Kurs Nowego Życia to dla mnie takie umocnienie po przeżytym niedawno Seminarium Odnowy Wiary. Otrzymałam tutaj jeszcze więcej wiedzy, więcej łaski i przekonanie co chcę dalej z tym robić. Wszystkie te wskazówki wykorzystam w mojej nowej wspólnocie, do której należę od dwóch miesięcy. Dziękuję wszystkim prowadzącym, znaczy ekipie za modlitwę wstawienniczą, na niej zależało mi najbardziej – takie wsparcie bezcenne. Jestem pełna energii i pragnienia kontynuacji. Nie mogę doczekać się rozpoznania charyzmatów.
Małgorzata Wiewióra
Dziękuję za zaproszenie na drogę Nowego Życia. Podobno najtrudniej jest wskoczyć do wody bez namysłu. To jednak jest właściwe i nie chcę próbować zacząć lecz po prostu chcę zacząć poniedziałek po nowemu, z Jezusem na miejscu pierwszym. To, co było zostawiam tak jak orzeł, który już ma kawał życia za sobą ale żeby zacząć Nowe muszę zburzyć, zdjąć stare nawyki i wstąpić na nową drogę otoczony natchnieniem Ducha Świętego.
Sławek
Jestem szczęśliwa, że mogłam być na kursie Nowe Życie. Dziękuję ekipie za prowadzenie, podziwiam ich pracę i zaangażowanie. Kurs przybliżył mnie do Jezusa. Te trzy dni to pięknie spędzony czas.
Maria
W skrócie:
Na Kurs Nowe Życie pojechałam z bardzo negatywnym nastawieniem. Przez różne aspekty, czy to ludzi czy wcześniejsze momenty czy stan ducha. A mimo to Duch Święty zadziałał. Wytłumaczył mi, dlaczego tak potrzebne jest doświadczenie ciszy w wierze i że taka wiara może się łączyć z radością. Bóg pokazał mi radość ze stałości, z wytrwałości, ciszy. I wiele więcej Bóg uczynił w moim sercu więc Chwała Panu!
Agnieszka
Kurs Nowej Ewangelizacji był dla mnie poprowadzeniem, drogą, która powinnam kroczyć. Zrozumiałam, ile we wspólnocie można zdziałać i że można otrzymać jeszcze więcej. Jestem pełna uznania dla organizatorów. Mogę powiedzieć, że dopięli wszystko na ostatni guzik. Dziękuję Bogu, że mogłam być uczestnikiem. Bardzo przeżyłam i dotarło do mnie jaka powinnam być w relacji z Bogiem, że Bóg ma być w moim życiu na pierwszym miejscu. Chwała Panu, że Pan jest moim Panem i Zbawicielem. Dziękuję za modlitwę uzdrowienia. Za światło Ducha Świętego. Będę wielbić Boga.
Anna
Uczestnictwo w Kursie Nowe Życie było dla mnie okazją bliższego poznania Jezusa i przybliżenia się do Niego. Ten czas był wyjątkowym doświadczeniem poznania życia i relacji trwania i wzrastania we wspólnocie. Kurs Nowe Życie uświadomił mi, że wierzyć to znaczy zaufać Panu Jezusowi w całości, zawierzyć Mu swoje życie, aby to On mógł w nim działać. Dla mnie Nowe Życie to pierwszy krok postawiony w stronę odrywania własnej tożsamości i podejmowania ważnych decyzji, dotyczących duchowego rozwoju i wzrostu. Mam zamiar kontynuować i iść tą drogą, pogłębiać moją relację z Bogiem. Wszystkim bardzo dziękuję. Chwała Panu.
Magda