Kurs Nowe Życie 8-1.02.2019 Częstochowa
„Droga bez Boga jest uboga”
Całkowicie przez przypadek zobaczyłam to motto, które po kursie Nowe Życie jest moim mottem na resztę życia. To czego doświadczyłam zostanie ze mną na zawsze. Prze trzy dni wielokrotnie zostałam dotknięta ręką Boga o czym wówczas nie wiedziałam. Teraz wiem, że to On sam do mnie przyszedł i już nigdy od Niego nie odstąpię. ;) - Łucja
Bardzo watościowe rekolekcje. Pięknie przygotowane, wspaniała oprawa muzyczna, piękne pomoce dydaktyczne. Podziwiam wszystkich ludzi zaangażowanych w ten projekt.
Osobiście to jestem pierwszy raz na takich rekolekcjach. Przyszłam tu jako osoba zadowolona z życia, szczęśliwa i pełnia wiary w ludzi. Ja całym życiem dziękuję Bogu za to co mam oczywiście dzięki Niemu. Za to, że dzięki mojej (raczej dużej) wierze przetrwałam trudne chwile w moim życiu. Teraz mogę tylko dziękować Panu. Jestem studentką teologii, więc pewne wiadomości mam przyswojone i treści rekolekcji mnie nie zaskoczyły, a więc utrwaliły to, co już wiem. Tego, czego się nie spodziewałam na tych rekolekcjach to tak dużego ogromu modlitwy. Wielka wiara i zaufanie w Panu. Jestem szczęśliwa, że jest tyle ludzie tak zakochanych i ufających Bogu jak ja. Moje spotkanie z modlitwą wstawienniczą oraz Pismem Świętym byo wspaniałe i zaskakujące. Czuję taki spokój, miłość i radość w sercu. Chce mi się żyć. - Ania
Wierzę, że pomimo trudu Pan mnie dotyka i przychodzi z nowym życiem. Życiem w obfitości, zabiera to, co mnie boli i oddziela od Niego i wylewa swoją miłość w moje serce, moje zranienia. Pan przychodzi z mocą i mnie przemienia tak, abym mogła stać si jego narzędziem. Pan nie chce mi nic zabrać, tak abym zasługiwała. On chce żebym była szczęśliwa. Daje mi pragnienie abym żyła Jego Słowiem i pamiętała, że Jest wierny swoim obietnicom „proście, a otrzymacie”. Panie proszę Cię nie pozwól abym zeszła z tej drogi.
Dziękuję za wszystkie świadectwa, które umacniają mnie w tym, że to, co jest napisane w Piśmie jest żywe. - Ania
Pan przyszedł do mnie w lekkim powiewie oraz z mocą miłości przekazanej mi przez ludzi posługujących i prowadzących nowe życie. Dziękuję Panu z całego serca za tę miłość, którą obdarzył ich wszystkich i za to, że dzięki temu sprawił, że sam zapragnąłem jej (w końu) dawać od siebie dla innych dzięki Jego łasce, którą obdarzył mnie, gdy brat i siostra modlili się nade mną. Jeszcze do końca nie wiem jakie będą owoce tych dni. Wiem tylko i jestem pewny, że będą konkretne i z radością ich oczekuję, bo serce mam otwarte. Chwała Jezusowi – Tomasz
Pan Bóg dał mi pokój na najbliższy tydzień. Dał mi dar wybaczania i pewność, że nie jestem sam. Jestem pewien, że dam radę. Pan jest ze mną zawsze. Zobaczyłem istotę swoich grzechów, będę lepszym człowiekiem. Widać już efekty po 24 godzinach. :) - Łukasz
Uczestnictwo w kursie Nowego Życia Szkoły Nowej Ewangelizacji pozwoliła mi na nowo odkryć Pana Boga – dobrego, miłosiernego i pełnego miłości. Na nowo odkryłam Boga jako mojego najlepszego Ojca - tatusia. Odkryłam na nowo swoją godność zarówno tę ludzką jak i tę Bożą. Poczułam się jak jedyne dziecko Boga dla którego On ma wspaniały plan, który nazywa się miłość. Przyjęcie Jezusa jako mojego Króla i Pana było niezapomnianym momentem tego czasu. Mogłam stanąć w prawdzie przed samą sobą i powiedzieć tak zwyczajnie. bez żadnego przymusu „JEZU, BĄDŹ MOIM PANEM. WEJDŹ W MOJE ŻYCIE, STAŃ W CENTRUM MOICH WYBORÓW I MOICH DNI”. Z wielkim wzruszeniem zawierzyłam Jezusowi swoje dziś i jutro, życie i śmierć. Potrafiłam otworzyć się na działanie Boga we mnie i przemożne działanie Ducha Świętgo.
Chwała Panu! x
Alleluja!
Kurs okazał się być dla mnie wielkim przeżyciem. Zanim tu przyjechałam zastanawiałam się co to będzie to Nowe Życie i modliłam się o nowe życie dla mnie. I ostatniego dnia otrzymałam je od Pana. Moje życie jest trudne i praktycznie w każdej dziedzinie życia są problemy poczynając od braku doświadczenia miłości, braku bezpieczeństwa. Ale tutaj usłyszałam w sercu, że Bóg, mój Tata chce dla mnie wszystkiego co najlepsze. Z wielką trudnością oddałam Mu po kolei wszystkie moje trudne dla mnie sprawy i oprócz ogromnej miłości otrzymałam: nowe myślenie, nowe patrzenie, nowe słuchanie, nowe mówienie, nowe serce, nowe ręce, nowe nogi. To zmieniło wszystko w moim sercu. Nie boję się wrócić do mojego życia, bo Bóg jest ze mną i wejdzie w każdą dziedzinę życia, którą Mu oddałam. Jestem Mu ogromnie wdzięczna i kocham Go. Otrzymałam też dla mnie specjalny dar rozumienia Jego Słowa i chcę się nim dzielić. Chwała Panu! – Sylwia
Kurs ten ponownie otworzył mnie na działanie Ducha Świętego! Moc Boża spoczęła na mnie i umocniła we wszystkich pokładanych w Bogu nadziejach! Radość, która temu towarzyszy jest nie do opisania, więc żaden opis nie odda uniesienia dotyku! Niech będzie uwielbiony Bóg w Trójcy Świętej Jedyny za wszystko czego dokonał w moim życiu. Amen! - Józef
Ja z kursu Nowe Życie jestem bardzo zadowolony. Moje życie do kursu było bez sensu, bez celu. Żyłem tak z dnia na dzień. Tutaj zrozumiałem, że mogę coś w moim życiu zmienić, że mogę zmienić moje myślenie i żyć nie sam, tylko z Jezusem i mieć wsparcie ze strony wspólnoty. Tutaj doświadczyłem Ducha Świętego. W tym czasie padłem na kolana, było mi dobrze. Dowiedziałem się, że grzech przybliża mnie do śmierci, a ja chcę żyć i cieszyć się życiem. Chcę być czysty, chcę się nawrócić, oddać moje życie Jezusowi „Jezu ufam Tobie” bo całe moje życie żyłem w grzechu. Jestem alkoholikiem. – T. T
Kurs Nowe Życie pozwolił mi otworzyć się na działanie Boga. Kurs uświadomił mi, że jako dziecko Boże i Jego dziedzic mam pełne prawo uczestniczyć w misji kapłańskiej, prorockiej i królewskiej Kościoła. To On działa we mnie. – Anita
Ten kurs uświadomił mi przede wszystkim co jest w życiu najważniejsze czyli – Jezus – Bóg – Duch Święty. Nie zostałem napełniona darami Ducha Świętego, ale czułem się bardzo dobrze, spokojna, radosna, bardzo dobrze przeżyłem ten kurs, choć szedłem trochę z negatywnym nastawieniem. Bardzo dużo się dowiedziałem na temat wiary, grzechu, Kościoła, po prostu jak żyć z Jezusem. Nam się wydaje, że my już z Nim żyjemy, a jednak kurs Nowe Życie uświadomił mi,
że tak naprawdę nie ma Go u nas w sercu, domu w rodzinie. Wziąłem sobie te wskazówki wszystkich prowadzących ten kurs do serca i głowy i będę starał się je wdrażać w codzienne moje życie. Myślę, że Jezus będzie działał w moim życiu. – A. N.
Całkowicie przez przypadek zobaczyłam to motto, które po kursie Nowe Życie jest moim mottem na resztę życia. To czego doświadczyłam zostanie ze mną na zawsze. Prze trzy dni wielokrotnie zostałam dotknięta ręką Boga o czym wówczas nie wiedziałam. Teraz wiem, że to On sam do mnie przyszedł i już nigdy od Niego nie odstąpię. ;) - Łucja
Bardzo watościowe rekolekcje. Pięknie przygotowane, wspaniała oprawa muzyczna, piękne pomoce dydaktyczne. Podziwiam wszystkich ludzi zaangażowanych w ten projekt.
Osobiście to jestem pierwszy raz na takich rekolekcjach. Przyszłam tu jako osoba zadowolona z życia, szczęśliwa i pełnia wiary w ludzi. Ja całym życiem dziękuję Bogu za to co mam oczywiście dzięki Niemu. Za to, że dzięki mojej (raczej dużej) wierze przetrwałam trudne chwile w moim życiu. Teraz mogę tylko dziękować Panu. Jestem studentką teologii, więc pewne wiadomości mam przyswojone i treści rekolekcji mnie nie zaskoczyły, a więc utrwaliły to, co już wiem. Tego, czego się nie spodziewałam na tych rekolekcjach to tak dużego ogromu modlitwy. Wielka wiara i zaufanie w Panu. Jestem szczęśliwa, że jest tyle ludzie tak zakochanych i ufających Bogu jak ja. Moje spotkanie z modlitwą wstawienniczą oraz Pismem Świętym byo wspaniałe i zaskakujące. Czuję taki spokój, miłość i radość w sercu. Chce mi się żyć. - Ania
Wierzę, że pomimo trudu Pan mnie dotyka i przychodzi z nowym życiem. Życiem w obfitości, zabiera to, co mnie boli i oddziela od Niego i wylewa swoją miłość w moje serce, moje zranienia. Pan przychodzi z mocą i mnie przemienia tak, abym mogła stać si jego narzędziem. Pan nie chce mi nic zabrać, tak abym zasługiwała. On chce żebym była szczęśliwa. Daje mi pragnienie abym żyła Jego Słowiem i pamiętała, że Jest wierny swoim obietnicom „proście, a otrzymacie”. Panie proszę Cię nie pozwól abym zeszła z tej drogi.
Dziękuję za wszystkie świadectwa, które umacniają mnie w tym, że to, co jest napisane w Piśmie jest żywe. - Ania
Pan przyszedł do mnie w lekkim powiewie oraz z mocą miłości przekazanej mi przez ludzi posługujących i prowadzących nowe życie. Dziękuję Panu z całego serca za tę miłość, którą obdarzył ich wszystkich i za to, że dzięki temu sprawił, że sam zapragnąłem jej (w końu) dawać od siebie dla innych dzięki Jego łasce, którą obdarzył mnie, gdy brat i siostra modlili się nade mną. Jeszcze do końca nie wiem jakie będą owoce tych dni. Wiem tylko i jestem pewny, że będą konkretne i z radością ich oczekuję, bo serce mam otwarte. Chwała Jezusowi – Tomasz
Pan Bóg dał mi pokój na najbliższy tydzień. Dał mi dar wybaczania i pewność, że nie jestem sam. Jestem pewien, że dam radę. Pan jest ze mną zawsze. Zobaczyłem istotę swoich grzechów, będę lepszym człowiekiem. Widać już efekty po 24 godzinach. :) - Łukasz
Uczestnictwo w kursie Nowego Życia Szkoły Nowej Ewangelizacji pozwoliła mi na nowo odkryć Pana Boga – dobrego, miłosiernego i pełnego miłości. Na nowo odkryłam Boga jako mojego najlepszego Ojca - tatusia. Odkryłam na nowo swoją godność zarówno tę ludzką jak i tę Bożą. Poczułam się jak jedyne dziecko Boga dla którego On ma wspaniały plan, który nazywa się miłość. Przyjęcie Jezusa jako mojego Króla i Pana było niezapomnianym momentem tego czasu. Mogłam stanąć w prawdzie przed samą sobą i powiedzieć tak zwyczajnie. bez żadnego przymusu „JEZU, BĄDŹ MOIM PANEM. WEJDŹ W MOJE ŻYCIE, STAŃ W CENTRUM MOICH WYBORÓW I MOICH DNI”. Z wielkim wzruszeniem zawierzyłam Jezusowi swoje dziś i jutro, życie i śmierć. Potrafiłam otworzyć się na działanie Boga we mnie i przemożne działanie Ducha Świętgo.
Chwała Panu! x
Alleluja!
Kurs okazał się być dla mnie wielkim przeżyciem. Zanim tu przyjechałam zastanawiałam się co to będzie to Nowe Życie i modliłam się o nowe życie dla mnie. I ostatniego dnia otrzymałam je od Pana. Moje życie jest trudne i praktycznie w każdej dziedzinie życia są problemy poczynając od braku doświadczenia miłości, braku bezpieczeństwa. Ale tutaj usłyszałam w sercu, że Bóg, mój Tata chce dla mnie wszystkiego co najlepsze. Z wielką trudnością oddałam Mu po kolei wszystkie moje trudne dla mnie sprawy i oprócz ogromnej miłości otrzymałam: nowe myślenie, nowe patrzenie, nowe słuchanie, nowe mówienie, nowe serce, nowe ręce, nowe nogi. To zmieniło wszystko w moim sercu. Nie boję się wrócić do mojego życia, bo Bóg jest ze mną i wejdzie w każdą dziedzinę życia, którą Mu oddałam. Jestem Mu ogromnie wdzięczna i kocham Go. Otrzymałam też dla mnie specjalny dar rozumienia Jego Słowa i chcę się nim dzielić. Chwała Panu! – Sylwia
Kurs ten ponownie otworzył mnie na działanie Ducha Świętego! Moc Boża spoczęła na mnie i umocniła we wszystkich pokładanych w Bogu nadziejach! Radość, która temu towarzyszy jest nie do opisania, więc żaden opis nie odda uniesienia dotyku! Niech będzie uwielbiony Bóg w Trójcy Świętej Jedyny za wszystko czego dokonał w moim życiu. Amen! - Józef
Ja z kursu Nowe Życie jestem bardzo zadowolony. Moje życie do kursu było bez sensu, bez celu. Żyłem tak z dnia na dzień. Tutaj zrozumiałem, że mogę coś w moim życiu zmienić, że mogę zmienić moje myślenie i żyć nie sam, tylko z Jezusem i mieć wsparcie ze strony wspólnoty. Tutaj doświadczyłem Ducha Świętego. W tym czasie padłem na kolana, było mi dobrze. Dowiedziałem się, że grzech przybliża mnie do śmierci, a ja chcę żyć i cieszyć się życiem. Chcę być czysty, chcę się nawrócić, oddać moje życie Jezusowi „Jezu ufam Tobie” bo całe moje życie żyłem w grzechu. Jestem alkoholikiem. – T. T
Kurs Nowe Życie pozwolił mi otworzyć się na działanie Boga. Kurs uświadomił mi, że jako dziecko Boże i Jego dziedzic mam pełne prawo uczestniczyć w misji kapłańskiej, prorockiej i królewskiej Kościoła. To On działa we mnie. – Anita
Ten kurs uświadomił mi przede wszystkim co jest w życiu najważniejsze czyli – Jezus – Bóg – Duch Święty. Nie zostałem napełniona darami Ducha Świętego, ale czułem się bardzo dobrze, spokojna, radosna, bardzo dobrze przeżyłem ten kurs, choć szedłem trochę z negatywnym nastawieniem. Bardzo dużo się dowiedziałem na temat wiary, grzechu, Kościoła, po prostu jak żyć z Jezusem. Nam się wydaje, że my już z Nim żyjemy, a jednak kurs Nowe Życie uświadomił mi,
że tak naprawdę nie ma Go u nas w sercu, domu w rodzinie. Wziąłem sobie te wskazówki wszystkich prowadzących ten kurs do serca i głowy i będę starał się je wdrażać w codzienne moje życie. Myślę, że Jezus będzie działał w moim życiu. – A. N.